Odpowiedzialność cywilna i karna diagnosty w świetle stwierdzenia poważnych usterek po wydaniu pozytywnego wyniku
Diagnosta samochodowy to zawód wymagający nie tylko specjalistycznej wiedzy technicznej, ale także dużej odpowiedzialności. Wydanie pozytywnego wyniku badania technicznego pojazdu to decyzja, która wpływa na bezpieczeństwo kierowcy, pasażerów i innych uczestników ruchu drogowego. Co jednak dzieje się w sytuacji, gdy już po przeglądzie okazuje się, że pojazd miał poważne usterki, których diagnosta nie zauważył – lub co gorsza, celowo je zignorował? Odpowiedzialność osoby wykonującej badanie może być bardzo poważna – zarówno na gruncie cywilnym, jak i karnym. To również ogromne wyzwanie dla każdej stacji diagnostycznej, która odpowiada za jakość pracy swoich pracowników.
Obowiązki diagnosty – nie tylko techniczne
Diagnosta pracujący w stacji diagnostycznej jest funkcjonariuszem publicznym w rozumieniu przepisów Kodeksu karnego, co oznacza, że jego działania mają rangę decyzji administracyjnej. Zgodnie z przepisami, osoba przeprowadzająca badanie techniczne ma obowiązek:
- ocenić stan techniczny pojazdu zgodnie z obowiązującym zakresem badań,
- wpisać do systemu CEPIK wynik badania (pozytywny lub negatywny),
- odmówić dopuszczenia pojazdu do ruchu w przypadku stwierdzenia usterek istotnych lub zagrażających bezpieczeństwu.
Zaniedbanie któregoś z tych obowiązków może prowadzić do poważnych konsekwencji – nie tylko dla właściciela pojazdu, ale przede wszystkim dla diagnosty, który podpisał się pod wynikiem.
Odpowiedzialność cywilna – kiedy poszkodowany może domagać się odszkodowania?
Jeśli pojazd z poważną usterką uzyskał pozytywny wynik badania, a w następstwie tej decyzji doszło do wypadku lub kolizji, poszkodowany (np. inny kierowca, pasażer) może wystąpić z roszczeniem odszkodowawczym. Może ono zostać skierowane:
- wobec właściciela pojazdu (za niewłaściwe użytkowanie),
- wobec stacji diagnostycznej (za dopuszczenie niesprawnego pojazdu do ruchu),
- bezpośrednio wobec diagnosty (w przypadku rażącego zaniedbania lub działania świadomego).
W praktyce, w sprawach cywilnych, odpowiedzialność często ponosi ubezpieczyciel, jednak zdarza się, że roszczenia są kierowane indywidualnie – szczególnie, gdy dochodzi do poważnych strat majątkowych lub zdrowotnych.
Odpowiedzialność karna – konsekwencje dla diagnosty
Znacznie poważniejsze skutki grożą diagności w przypadku stwierdzenia, że wydał pozytywny wynik badania technicznego pojazdu, który ewidentnie nie spełniał kryteriów technicznych. Może to być:
- fałszowanie dokumentacji urzędowej (art. 271 Kodeksu karnego),
- narażenie życia lub zdrowia uczestników ruchu drogowego (art. 160 Kodeksu karnego),
- niedopełnienie obowiązków służbowych (art. 231 Kodeksu karnego).
Kary przewidziane za takie przestępstwa mogą obejmować:
- grzywny,
- zakaz wykonywania zawodu,
- a w skrajnych przypadkach – karę pozbawienia wolności.
Najczęstsze sytuacje, które kończą się postępowaniem karnym, to wydanie pozytywnego wyniku mimo widocznych uszkodzeń ramy, niesprawnych hamulców, poważnej korozji elementów nośnych lub wad układu kierowniczego.
Rola stacji diagnostycznej w zapobieganiu nieprawidłowościom
To nie tylko diagnosta ponosi odpowiedzialność – również właściciel stacji diagnostycznej musi zapewnić warunki, które pozwolą na rzetelne przeprowadzanie badań. Obejmuje to m.in.:
- dostęp do aktualnych przepisów i instrukcji,
- właściwe wyposażenie techniczne,
- system kontroli jakości pracy diagnostów,
- prowadzenie ewidencji badań i ich wyników,
- zgłaszanie podejrzeń nieprawidłowości do organów nadzoru (np. TDT).
Stacja, która toleruje nierzetelność lub wymusza „przymknięcie oka” na usterki, naraża się na cofnięcie uprawnień, wysokie kary administracyjne oraz utratę zaufania klientów.
Przykładem obiektu, który stawia na jakość i transparentność pracy, jest stacja diagnostyczna Lublin – gdzie badania prowadzone są z pełną zgodnością z obowiązującymi przepisami i z zachowaniem standardów bezpieczeństwa.
Weryfikacja działań diagnosty – kto i jak kontroluje?
Działalność stacji kontroli pojazdów i samych diagnostów podlega kontroli Transportowego Dozoru Technicznego (TDT). TDT może przeprowadzać kontrole planowe oraz interwencyjne – np. po zgłoszeniu od kierowcy, policji lub innego organu. W ramach kontroli weryfikowane są:
- poprawność wprowadzania danych do systemu CEPIK,
- stan techniczny urządzeń pomiarowych,
- sposób dokumentowania usterek,
- zgodność wydanych wyników z realnym stanem pojazdów.
W razie stwierdzenia nieprawidłowości, TDT może zawiesić działalność stacji lub cofnąć uprawnienia diagnosty – niezależnie od innych sankcji.
Podsumowanie
Wydanie pozytywnego wyniku badania technicznego nie kończy odpowiedzialności diagnosty – wręcz przeciwnie, otwiera pole do konsekwencji, jeśli decyzja została podjęta nierzetelnie. Stacja diagnostyczna, w której pracuje diagnosta, również nie pozostaje bez winy – musi dbać o standardy i procedury wewnętrzne.
W czasach, gdy bezpieczeństwo drogowe zyskuje coraz większe znaczenie, rola diagnosty jest nie do przecenienia. Dlatego warto, by zarówno kierowcy, jak i właściciele stacji zdawali sobie sprawę z odpowiedzialności, jaką niesie za sobą każdy stempel „pozytywny” w dowodzie rejestracyjnym.